Niepozorny pasztet z selera z pieczarkami

Taki skromny seler może namieszać na stole i to jeszcze jak. Kto by przypuszczał że wzmaga libido. A sałatki warzywne bez niego to jakaś pomyłka. Osobiście, to moje ulubione warzywo korzeniowe. Mogę je jeść w każdej postaci, takie jest fajne. Ale, że jest zimno to najlepiej go zapiekać. I tak w formie pasztetu jest najprzystępniejszy. … More Niepozorny pasztet z selera z pieczarkami

Harakiri, czyli pieczona dynia hokaido

Jedna z moich przyjaciółek przekształca bezwiednie nazwy warzyw i potraw. Wychodzą z tego ciekawe kombinacje. Tu mamy przykład jak dynia hokaido stała sie dynią harakiri. Wymyślona nazwa jednak w pełni oddaje to, co to małe, pękate warzywko robi podniebieniu – rozwala na łopatki wszystkie kubki smakowe. Przyzwyczailiśmy się do tego, że z dyni to można … More Harakiri, czyli pieczona dynia hokaido

Skorzystać z jesieni, czyli kolacja z grilla

Dziś nie będzie przepisu. Dziś będą zdjęcia, które mam nadzieję zainspirują Was do działania. Przedstawiam Wam zgrillowaną kolację: Ja wiem – pogoda już nie taka, nie chce się, a poza tym grill bez mięsa to nie grill. Ha. Ha. Ha. Wolne żarty 😉 Myślę, że jesień to dobry moment na takie cuda – zgrilować można … More Skorzystać z jesieni, czyli kolacja z grilla