Tofu sernik dla zuchwałych

Ojej, ile tu pajęczyn – tak dawno nie zaglądałam.

Ale wierzcie mi lub nie, gdybym mogła nie wychodziłabym z kuchni, aczkolwiek od ponad miesiąca prawie do niej nie wchodziłam.

Tak czy siak, jestem. Nie wiem na jak długo, bo ze mną to nigdy nie wiadomo, ale lepsze to niż wcale. Plany na kolejne cuda do zjedzenia są nieskończone, tymczasem po długiej przerwie w blogowaniu zapraszam na tofu-sernik, który powstał na podstawie tego przepisu.

tofurnik

TOFU-SERNIK DLA ZUCHWAŁYCH

SPÓD

20 g oleju kokosowego

20 g zmielonych migdałów

20 g zmielonych wiórek kokosowych

1 łyżka agawy

Wszystkie składniki mieszamy ze sobą dokładnie i wykładamy na blaszkę – u mnie to były dwie foremki w kształcie serca około 11 cm. Następnie wkładamy do zamrażarki. A w tak zwanym międzyczasie robimy

MASĘ TOFU-SERNIKOWĄ

450 g tofu

2 łyżki agawy lub więcej, do smaku

40 g oleju kokosowego

2  łyżki zmielonych wiórek kokosowych

2  łyżki mąki ziemniaczanej

2 łyżki mąki kukurydzianej

szklanka wody

duża garść suszonych żurawin

szczypta ziaren wanilii, cynamonu, imbiru

 

Do małego garnka wlewamy szklankę wody i wrzucamy żurawinę. Gotujemy kilka minut, a potem odstawiamy, żeby lekko ostygło

Podczas, gdy żurawina się gotuje, mielimy tofu na gładką masę.

Odlewamy 100 ml z ugotowanej żurawiny i wlewamy do garnka postawionego na małym ogniu (możemy to zastąpić mlekiem roślinnym w tej samej ilości), dodajemy zmielone tofu i po kolei resztę składników: agawę, mąki, olej kokosowy, wanilię, cynamon, imbir oraz odcedzone żurawiny. Dokładnie mieszać przez kilka minut, aż całość się dobrze połączy i nie będzie grudek. Odstawić do wystudzenia, a następnie przelać do foremki/foremek wyłożonych spodem i poczekać do całkowitego ostudzenia, po czym włożyć do lodówki na 2 godziny.

Górę ciacha posmarowałam kremem z orzechów pecan, ale zwykła polewa czekoladowa  lub taka na bazie fistaszków też bardzo pasuje.

tofurnik2

 

 

 


Leave a comment